Dr. Seks

Podwójna penetracja

Podwójny stosunek daje kobiecie możliwość maksymalnego zaspokojenia, do tego dochodzi dość powszechny fantazja o trójkącie. Źródła takich pragnień bywają różne.

Co to jest?

Podwójny stosunek polega na tym, że kobieta kocha się jednocześnie z dwoma mężczyznami. Jeden wprowadza penisa do jej pochwy, a drugi do odbytu. Jest kilka pozycji które zapewniają dużą swobodę obu partnerom. Ruchy są mimo wszystko ograniczone jest jednak bardziej ciasno, a kobieta czuje maksymalne zaspokojenie.
Jakie odczucia daje taki seks.,br> Dla kobiety jest to przede wszystkim maksymalne wypełnienie i rozciągnięcie. Mężczyzna natomiast czuje, że jest bardziej ciasno niezależnie czy jest w pochwie czy odbytnicy, wyczuwa również ruchy drugiego penisa.

Czy to jest trudne?

Najtrudniejsze jest znalezienie odpowiednich partnerów. Taki stosunek wymaga dogadania się trzech aż osób. Sama penetracja nie jest skomplikowana choć wymaga bardziej wyszukanych pozycji i trochę gimnastyki. Drugie penisa jest tak łatwo włożyć dlatego najlepiej najpierw rozpocząć analnie, tak żeby drugi penis wsunął się do pochwy, odwrotny układ jest już trudniejszy.

A jeśli nie ma drugiego mężczyzny?

Czasami nie chcemy lub nie możemy angażować trzeciej osoby, wtedy z pomocą przychodzą erotyczne gadżety. Rolę drugiego mężczyzny może z powodzeniem spełniać wibrator lub sztuczny penis. Będzie on miał tendencje do wysuwania się dlatego trzeba go będzie przytrzymywać w czasie seksu. Tej wady pozbawione są zatyczki analne, które po włożeniu do odbytu pozostają samoczynnie na swoim miejscu. Na koniec przypomnienie, że jeśli chcemy włożyć do pochwy coś co wcześniej było w pupie to wcześniej należy to dokładnie umyć.

POZYCJE DO PODWÓJNEJ PENETRACJI

Dwie podstawowe pozycje, przedstawione poniżej, umożliwiają wygodny i w miarę łatwy podwójny seks. Kobieta jest w „kanapce” pomiędzy dwoma mężczyznami.

– w kanapce przodem – Mężczyzna 1 leży na plecach ze sztywnym penisem, kobieta siada na nim pozwalając by penis wsunął się do jej odbytu. Gdy penis jest już w środku kobieta rozchyla nogi i odchyla się do tyłu, może oprzeć się na łokciach, w tym czasie mężczyzna 2 klęcząc wsuwa się w pochwę.
Pozycja dla kobiet, które nie przepadają za intensywnymi stosunkami analnymi. Penis pozostający w odbycie jest raczej nieruchomy, zapewniając jedynie wypełnienie. Dopiero kobieta poruszając się może zwiększyć atrakcję dla analnego partnera.
Mężczyźni natomiast mogą z łatwością odnaleźć łechtaczkę lub piersi i pieszcząc je dłońmi zapewnić ekstra doznania, sprawia to, że trzy najważniejsze strefy erogenne kobiety pobudzane są jednocześnie.

– w kanapce tyłem – Kobieta siada przodem do leżącego mężczyzny 1, a jego penis wsuwa się do pochwy, jak w klasycznej pozycji na jeźdźca. Pochylając się maksymalnie może całować go, jednocześnie jednak odsłania swój odbyt. Wtedy mężczyzna 2 atakuje od tyłu.
Pobudzanie obu miejsc jest w tej pozycji bardziej zrównoważone. Stosunek analny może być też intensywny i głęboki, a klapsy wymierzone w odsłonięte w tej pozycji pośladki kobiety mogą dodać jeszcze więcej pikanterii.

– w kanapce stojąc – Trudniejsza pozycja. Kobieta wskakuje na stojącego mężczyznę 1 i wisi na nim obejmując go rękami za szyję a udami za biodra. Penis wsuwa się do pochwy. Tak przytuleni mocno kochają się, wtedy mężczyzna 2 podchodzi od tyłu i wsuwa się w odbyt kobiety. Teraz kobieta unosząc się i opadając porusza się na dwóch penisach jednocześnie. Pozycja wymaga dobrej sprawności fizycznej, ruchy nie są bardzo intensywne, jednak mięśnie strefy erogennej u kobiety są rozluźnione dzięki czemu odczuwa intensywnie wewnętrzną stymulację, są to bardzo ciekawe odczucia. Możliwa jest również ta sama pozycja z tą zmianą, że kobieta najpierw rozpoczyna stosunkiem analnym. Mężczyzna przytrzymując pośladki kobiety zwróconej do niego tyłem wsuwa się w nią analnie. Kobieta rozchylając nogi robi miejsce dla drugiego partnera.

Fisting analny

Fisting, czyli wkładanie ręki do pupy, to bardzo zaawansowana technika pobudzania analnego. Obaj partnerzy doświadczają przy tym bardzo intensywnych doznań. Nie jest to technika dla osób początkujących. Ręka jest największą rzeczą jaka może zmieścić się w środku i też nie zawsze – jeśli jego ręka jest szczególnie duża, a Ty jest szczupła i drobna wtedy możesz mieć trudności z pomieszczeniem jej w środku (wtedy łatwiej jest Tobie włożyć rękę do jego pupy). Ale najistotniejszy i tak jest aspekt psychologiczny i odpowiednie przygotowanie. Za pierwszym razem nie uda ci się zmieścić ręki, ale stopniowo Twoja pupa będzie przyzwyczajała się do rozciągnięcia i początkowo mały otworek będzie mógł pomieścić coraz to większe rzeczy. Nie jest też prawdą, że pupa zostanie otwarta już na zawsze. Zwieracz jest mięśniem który kurcząc się zaciska pupę, tak jak każdy mięsień należy go ćwiczyć. Bez ćwiczeń trudno jest np.: dotknąć głową kolan, ale akrobaci potrafią wykonać najdziwniejsze próby. Pupa zwykle jest mocno zaciśnięta i aby włożyć rękę należy przyzwyczaić ją do rozciągania, po wprowadzeniu ręki pupa może pozostać otwarta przez kilka minut, potem jednak normalnie zaciska się, a po 2-3 miesiącach przerwy staje się ona znowu dziewicza, mocno zaciśnięta i nie ma śladu wcześniejszych zabaw.

Jeśli już macie za sobą przygody z seksem analnym spróbuj rozciągać swój odbyt. Możesz stosować różne metody:

1. Systematyczne rozciąganie. Wkładając coraz większe przedmioty.

2. Rozciągające pompowanie. Kup sztucznego pompowanego penisa. Jest on cienki, ale ma specjalną pompkę. Po włożeniu do pupy napompuj go do takich rozmiarów jakie będziesz wstanie wytrzymać. Możesz to robić stopniowo, trochę napompować, potem pieścić łechtaczkę, jeszcze trochę napompować, itd. Napompowany penis niech pozostanie w środku przez pewien czas.

3. Masaż. Masuj zwieracz palcami, powoli rozciągając go. Zwieracz jest w kształcie pierścienia, masuj go między palcami, powoli rozciągaj palcami obu rąk – włóż po jednym lub dwóch palcach obu rąk i odciągaj je na boki. Najlepiej jeśli na zmianę będziesz rozciągać, masować i robić przerwę, stopniowo uda ci się rozciągnąć go dość mocno. Zaletą tej metody jest to, że twoje palce od razu pokryte są środkiem zwilżającym (najlepiej stosować jakiś tłusty środek, wazelinę lub jakiś krem) i od razu możesz sprawdzać czy już twoja ręka zmieści się w środku.

Gdy Twoja pupa jest już przyzwyczajona do rozciągania możecie rozpocząć próby z fistingiem. Ustal z nim na początku, że jest to tylko próba i jeśli uznasz że jeszcze nie jesteś gotowa, to on przestanie. Wiedz, że gdy będzie głęboko przez chwilę może być nieprzyjemnie – gdy najszersza część dłoni będzie przechodziła przez zwieracz, ale gdy jego ręka ostatecznie znajdzie się cała w środku rozciągnięcie zmniejszy się i już będzie tylko przyjemnie. Pamiętaj też, że jak już jego ręka będzie w środku nie powinien jej wyjmować bardzo gwałtownie, lecz powoli, ostrożnie. Po wszystkim należy zostawić pupę aby zregenerowała się i odpoczęła, nie należy wykonywać lewatywy. Odbyt pozostanie otwarty przez chwilę i co najwyżej można go delikatnie masować palcem. Jeśli nie masz partnera możesz zrobić to sama nie jest to aż tak przyjemne, ale za to masz pełną kontrolę i dobrze wiesz co czujesz. Najlepiej na początku przykucać na dłoni, lub sięgać od tyłu będąc na kolanach. Są też specjalne zabawki lateksowe imitujące rękę. Bądź ostrożna z paznokciami!

Głęboki stosunek

Pobudzanie analne najczęściej obejmuje stymulowanie odbytnicy i ogranicza się do wchodzenia do środka na głębokość do 12 centymetrów. Możliwa jest jednak również głębsza penetracja. W przeciwieństwie do pochwy, której długość wynosi właśnie około 12 centymetrów i dalej już jest koniec, odbytnica, która na początkowym odcinku położona jest równolegle do pochwy tworzy zakręt i prowadzi tuż nad pochwą, ciągnąc się dalej w kierunku jelit. Głębsza stymulacja odbytnicy jest więc nie tylko możliwa, ale również bardzo przyjemna. Są różne sposoby takiego pobudzania, np.: sztucznym penisem – odpowiednio długim. Ponieważ na głębokości około 12 centymetrów odbytnica tworzy dość ostry zakręt oraz przewężenie takie pobudzania wymaga pewnego doświadczenia i zwykle praktykowane jest przez pary które już dobrze opanowały podstawy miłości analnej.

W niektórych przypadkach, do głębokiej penetracji może dochodzić w czasie stosunku analnego. Penis często jest dłuższy od 12 centymetrów, ale zwykle nie wnika w całości do pupy. Głębsza penetracja możliwa jest jednak w niektórych pozycjach. Rozpoczynając stosunek analny wprowadza się penis tylko kilka centymetrów do środka, po kilku minutach jednak pupa przyzwyczaja się do penetracji i rozluźnia się. Wtedy można próbować wejść głębiej. Co pewien czas można rozchylać szeroko pośladki, tak aby nie zasłaniały dostępu do pupy i powoli próbować włożyć penisa jak najgłębiej do środka. Należy to robić powoli, szczególnie pierwszym razem, bowiem gdy partnerka nigdy nie miała nic włożonego tak głęboko będzie odczuwała to szczególnie silnie. Będzie to dla niej tak jak pierwszy stosunek. Odbytnica tam w środku zwykle jest wąska i musi się rozciągnąć aby pomieścić męskiego członka. Najlepiej jest więc postępować tak jak przy pierwszym stosunku analnym. Wprowadzić penisa trochę głębiej niż zwykle, odczekać kilka sekund lub jeszcze lepiej wycofać się trochę i ponownie zagłębić się. Takie stopniowe wsuwanie się i wychodzenie idealnie przygotuje głębszą część pupy do stosunku, przy minimalnym ryzyku wywołania bólu. Gdy penis wejdzie już maksymalnie głęboko i pupa partnerki przyzwyczai się do jego obecności można już kochać się normalnie. Najlepiej początkowo wykonywać niewielkie ruchy będąc bardzo głęboko. Początkowo bowiem ponowne wejście do tej strefy, gdy wysunie się z niej penisa będzie wciąż trochę utrudnione.

Należy wiedzieć, że na głębokości około 12 centymetrów zwykle znajduje się szczególnie miejsce. Może ono wywoływać duże przyjemności, ale początkowo nadmierna stymulacja jest raczej bolesna. Gdy jednak już przyzwyczaicie się do takiej penetracji, będzie już można swobodnie wyjmować całego penisa z pupy i ponownie wkładać go do samego końca, głęboko w odbytnice partnerki. Do głębokiej penetracji nie koniecznie trzeba mieć 20 centymetrowego giganta. Zadowolić partnerkę w ten sposób można również krótszym penisem. Należy wybrać taką pozycję w której będzie można wsunąć się w całości do środka. Najbardziej polecana jest pozycja ukośna. Podobną pozycją, przedstawia poniższe zdjęcie. Dla pokazania penetracji partner odsunął nogę, która powinna być pomiędzy nogami partnerki.

Partnerka leżąc na plecach podciąga jedną nogę w kierunku brzucha i lekko przechyla się na bok. Partner klęka pomiędzy jej nogami po obu stronach partnerki, tak że jego jedna noga jest od strony brzucha, a druga od strony pleców partnerki. W ten sposób penis jest tuż pomiędzy rozchylonymi pośladkami kobiety. Głęboka penetracja jest możliwa dzięki temu, że pośladki nie utrudniają już dostępu do odbytu kobiety. Partnerzy mogą zbliżyć się maksymalnie, a członek w całości wniknie do środka. Dla par które mają już pewne doświadczenie analne, głęboka penetracja nie powinna stwarzać problemów. Często okazać się może że stanowi najpełniejszy sposób przeżywania rozkoszy.

Seks analny, a ciąża

Seks analny czasami postrzegany jest jako forma antykoncepcji. Szczególnie wśród par stosujących prezerwatywę (gdy akurat jej nie mają) lub naturalne metody (w dni płodne, w które powinni zaprzestać stosunków, mogą kochać się analnie). Jeśli nie dochodzi do wytrysku (na przykład partner wycofa penisa z odbytnicy i wytryśnie gdzieś z dala od Ciebie), to ryzyko ciąży jest praktycznie żadne.

Jeśli jednak sperma została w Twojej odbytnicy, to dla zwiększenia bezpieczeństwa powinno się:

– Wyjąć penisa dopiero gdy położysz się na plecach. Jeśli kochaliście się od tyłu (na czworakach) i nie masz możliwości się obrócić, weź chusteczkę higieniczną i przytrzymaj ją przy pupie (od strony pochwy) tak, aby gdyby coś wypłynęło, nie dostało się do pochwy.

– Postaraj się po wyjęciu członka od razu zacisnąć pupę. Twoja pupa może pozostać otwarta przez kilka minut, szczególnie jeśli kochaliście się dłużej, stwarza to ryzyko, że sperma wypłynie na zewnątrz i dostanie się do pochwy. Możesz jednak zacisnąć pupę, a dodatkowo położyć się na plecach, tak aby jeśli coś wypłynie nie dostało się do pochwy.

– Wytrzyj okolice pupy chusteczką i upewnij się że Twoja pupa jest zaciśnięta.

– Nie dotykaj już pupy, nie wkładaj niczego do środka, dalsze zabawy mogą doprowadzić do tego, że sperma przedostanie się do pochwy. Dalsze zabawy bezpieczne są dopiero następnego dnia i dopiero po wypróżnieniu.

– Można także, dla zwiększenia bezpieczeństwa, stosować w trakcje stosunku i po nim preparaty plemnikobójcze. Do środka zwilżającego można dodać trochę takiego preparatu, lub zastosować gotowy plemnikobójczy środek zwilżający. Po stosunku, można dodatkowo wprowadzić najlepiej do pochwy i do odbytnicy trochę takiego środka.

– Nie pomyl dziurki! Pochwa i odbyt są bardzo blisko siebie i pomyłki naprawdę się zdarzają. Sprawdź, czy partner włożył penisa w odpowiednie miejsce. Możesz też cały czas trzymać rękę w okolicy pochwy, na przykład pieszcząc swoją łechtaczkę. Tuż przed wytryskiem sprawdźcie jeszcze raz!

Normalnie bezpieczeństwo seksu analnego porównywalne jest do bezpieczeństwa stosowania prezerwatywy. Jeśli jednak stosujecie powyższe wskazówki, to ryzyko ciąży praktycznie nie istnieje.

Pozycje analne

Seks analny najczęściej kojarzy się z pozycją od tyłu, w której kobieta jest na czworakach. Do penetracji analnej może również dojść w tradycyjnej pozycji misjonarskiej, gdy mężczyzna leży na kobiecie, a ona podniesie nogi trochę wyżej niż zwykle. Te dwie pozycje są nie tylko najbardziej popularne, ale również są najlepsze dla osób początkujących.
Pozycji jest jednak znacznie więcej, te które wyróżniają się czymś szczególnym zostały opisane w tym poradniku. Zostały one pogrupowane w zależności od ogólnego ułożenia partnerów. Ponadto doświadczeni kochankowie, modyfikując nieznacznie opisane układy, stworzą własne pozycje. Wszystkie bowiem nie zostały opisane, gdyż jest ich bardzo dużo, prawie tak jak w tradycyjnym seksie.

POZYCJE OD TYŁU

Na pieska – wariant I (podstawowy)
Od tyłu, tylko penis zamiast do pochwy, wkładany jest do odbytu.

Na pieska – wariant II
Tak jak powyżej, ale kobieta podpiera się na łokciach. Pupa jest lepiej wyeksponowana, łatwiej jest rozpocząć. Penetracja jest też głębsza, ale pobudzanych jest mniej stref erogennych

Na pieska – wariant III
Tak jak wariant I, ale kobieta ma złączone nogi, a partner klęczy wokół nich. Pupa jest bardziej zaciśnięta, dla niego są to dodatkowe bodźce. U partnerki natomiast pobudzany jest zwieracz i cały obszar między pośladkami (często bardzo erogenny). Wariant korzystny, gdy mężczyzna jest dużo wyższy (ponieważ rozchylając nogi obniża się, a partnerka ma wysoko uniesioną pupę).

Ukłon faraona
Ukłon faraona podobny jest do poprzedniej pozycji, tym razem jednak partnerka klęczy nie podpierając się. Jest całkowicie pochylona, kładzie głowę na podłodze. Partner klęczy z tyłu. Szczególnie ciekawa pozycja ze względu na łatwość wprowadzenia penisa, pupa jest bardzo wyeksponowana i mocno rozluźniona.
Pozycja dogodna gdy partnerka nie ma wprawy i odruchowo zaciska zwieracz – w tej pozycji nie będzie mogła tego robić. Rozluźnienie jest tak duże, że rytmiczne poruszanie mięśniami podbrzusza (na przemian parcie i zaciskanie odbytu) może spowodować samoczynne otwarcie się pupy (kobieta może sięgnąć rękami i dodatkowo odciągnąć na bok pośladki). Również pozycja dobra dla zaawansowanych kochanków, gdyż umożliwia bardzo głęboką penetrację. Jedyna pozycja w której dobrze obdarzeni mężczyźni będą mogli się w całości zagłębić. Dodatkowo pośladki są mocno rozchylone tak, że praktycznie cały penis może wejść do środka. Dobrze jest aby partnerka nie klęczała prosto, a wypięła pupę w kierunku partnera, tak by jej uda były bliżej piersi – zwiększa to rozluźnienie. Pozycja dobra dla kobiet lubiących głęboką penetrację. Zewnętrzne strefy erogenne nie są niestety pobudzane ale stanowi to plus dla tych pań które nie lubią uczucia rozciągania zwieracza. Ograniczone są też możliwości ruchu kobiety. Partnerka może swobodnie poruszać pupą tylko na boki. Pobudzanie piersi jest utrudnione chyba, że partnerka wyciągnie ręce prosto przed siebie – w takiej pozycji piersi są dostępne, stają się też bardziej wrażliwe na pieszczoty.

Klęcząc przy łóżku
Pozycja wygodna dla kobiety. Klęczy ona przed łóżkiem lub fotelem i pochyla się tak by położyć się na nim. Nogi może mieć lekko rozchylone aby ułatwić partnerowi rozpoczęcie penetracji. Uniesienie jednej nogi może zmienić rodzaj wrażeń odczuwanych przez kobietę na bardziej intensywne. W tej pozycji kobieta odczuwa duże przyjemności, przy jednoczesnym małym zaangażowaniu w stosunek. Penetracja niezbyt głęboka, bezpieczna dla partnerów z małym doświadczeniem. Pozycja dobra do długich stosunków.

Odwrócona pozycja misjonarska
Kobieta leży na brzuchu, partner kładzie się na niej. Pozycja dość trudna zwłaszcza na początku, ale bardzo lubiana przez dużą część kobiet, prawdopodobnie dlatego, że pobudzane jest większość stref erogennych i jest to najlepsza pozycja do stymulowania punktu A. Uniesienie bioder ułatwia penetrację, pod brzuch można też włożyć poduszkę.
Najtrudniejsze jest rozpoczęcie, dlatego można zacząć w pozycji ukłon faraona i dopiero później zmienić pozycję. Można to zrobić nie przerywając stosunku kobieta stopniowo prostuje nogi, starając się aby penis nie wypadł w trakcje tych ruchów. Jeśli rozpoczynacie w tej pozycji, partnerka może spróbować rozchylić pośladki dłońmi. Niewprawiony partner powinien sprawdzić ręką włożoną od przodu między nogi kobiety czy penis na pewno znajduje się tam gdzie powinien (może też zapytać o to partnerkę). Możliwość ruchu kobiety niewielka, może ona regulować doznania wypinając pupę, lub poruszając ją okrężnie na boki. Pozycja szczególnie polecana dla pań które lubią być zdominowane przez partnera, lub tych które cenią sobie pobudzanie punktów A i G.

Półleżąca odwrócona pozycja misjonarska
Podobna do poprzedniej pozycji, aczkolwiek łatwiejsza. Kobieta kładzie się na łóżku, tyłem do partnera. Nogi lekko rozchylone i wyprostowane spoczywają na podłodze. Partnerka powinna być wyprostowana, a nie klęczeć przed łóżkiem. Partner również nie klęczy lecz stara się być równolegle nad partnerką. Pozycja daje kobiecie duże przyjemności, jednak jest dość męcząca.. Polecana dla pań które nie chcą być przygniatane przez partnera jak w poprzedniej pozycji, a lubią stymulację punktu A.

Pochylając się
Partnerka stoi pochylona, partner podchodzi od tyłu. Bardzo wygodna pozycja gdy nie ma łóżka. W tej pozycji do stosunku może dojść w każdej sytuacji, szczególnie gdy kobieta nosi spódnicę. Jeśli kobieta może oprzeć się na przykład o krzesło wtedy rozluźnienie znacznie zwiększa się ułatwiając wprowadzenie penisa.
Gdy tylko macie ochotę na seks wystarczy, że kobieta podniesie spódnicę i pochyli się. Partner odsunie majtki na bok i łagodnie znajdzie się w środku. Ważna pozycja dla osób, które podnieca „szybki seks w windzie”. Przy dużej łatwości, w tej pozycji doświadczycie silnych wrażeń. Pobudzane są liczne czułe miejsca kobiety. Pupa nie jest jednak dobrze rozluźniona, ale podparcie się rękami przez kobietę znacznie zwiększa rozluźnienie.

Na stojąco
Partnerka stoi tyłem i jest wyprostowane. Zwykle opiera się na przykład o ścianę. Partner jest za nią i wchodzi od tyłu. Dobra pozycja zwłaszcza gdy nie ma łóżka. Przyjemna niezbyt głęboka penetracja, aby ją ułatwić kobieta może unieść jedną nogę. Silna stymulacja punktu G, ponadto mężczyzna trzymając partnerkę może pieścić jej łechtaczkę. Kobieta opierając się o ścianę może czuć się silnie zdominowana.

TWARZĄ DO SIEBIE

Pozycja misjonarska
Najbardziej tradycyjna pozycja w seksie. Lekko zmodyfikowana może być wykorzystana w miłości analnej. Kobieta leżąc na plecach mocniej niż zwykle podciąga nogi do góry odsłaniając pupę. Pozycja polecana dla każdego. Jest dobra do rozpoczęcia współżycia. Ryzyko spowodowania bólu jest minimalne. Penis wnika w naturalnym kierunku niezbyt głęboko. Pupa jest rozluźniona, dodatkowo kobieta może na początku rozciągnąć pośladki dłońmi. Penetracja jest łatwa. Obserwacja twarzy partnera wytwarza atmosferę zaufania i bliskiej więzi.
Początkowo partner klęczy wprowadzając penisa, a gdy jest już w środku może pochylić się aby przytulać i całować partnerkę lub nawet całkowicie położyć się. Kobieta może objąć nogami partnera. Doznania są wystarczająco intensywne przy pierwszych stosunkach. Można zwiększyć je – kobieta bardziej podciąga jedną nogę, tak aby penis wnikał bardziej z boku lub partner porusza się nie tylko w linii prostej ale też na boki. Ważną modyfikacją jest złączenie uniesionych nóg, zamiast rozchylać je na boki. Jeśli zostaną wyprostowane w kolanach (podniesione wysoko do góry – jak przy robieniu świecy) wtedy szczególnie intensywnie pobudzany jest zwieracz i zewnętrzne strefy erogenne. Odwrotny skutek przyniesie podkurczenie złączonych nóg i mocne przyciśnięcie ud do brzucha. Zwieracz rozluźni się wtedy bardzo, a penis intensywnie pobudzał będzie wewnętrzne strefy erogenne w tym punkt A. Zaawansowane pary cenią sobie pozycję misjonarską jednak nie ze względu na doznania, ale na atmosferę bliskości i czułości, traktując ją jako dobry wstęp do udanego seksu.

Na stole
Kobieta siada na stole i unosi nogi. Partner staje przed nią. Bardzo wygodna i przyjemna pozycja, nie wymagająca wysiłku ze strony partnerów. Szczególnie silne jest uczucie bliskości. Twarze partnerów są blisko siebie umożliwiając rozmowę lub pocałunki. W tej pozycji partner ma bardo łatwy dostęp do łechtaczki i pochwy i może je pieścić. Jeżeli kobieta zamiast kucać usiądzie na krawędzi stołu, a podniesie nogi wtedy niezwykle intensywnie pobudzane będą wewnętrzne strefy erogenne. Ciekawe wrażenia kobieta uzyskuje też opuszczając jedną z nóg.

Stojąc
Partner stoi, kobieta obejmuje go nogami, przytrzymując się go za szyję. Ciekawa i przyjemna pozycja. Wymaga dużo wysiłku ze strony mężczyzny. Może być łączona z poprzednią pozycją. Penetrację rozpoczyna się gdy kobieta siedzi na stole. W trakcje stosunku obejmuje mocno nogami partnera, który podnosi ją do góry.

BOKIEM

Na łyżeczkę
Partnerka leży na boku, lekko podkurcza nogi. Partner leży tuż za nią, obejmując ją. Bardzo romantyczna i spokojna pozycja. Ceniona przez osoby preferujące uczucie bliskości i wypełnienia, a nie szybkie ruchy. Partner może całować kobietę i pieścić jej piersi. Oboje mają jednakową swobodę ruchu. W tej pozycji można spać. Po osiągnięciu orgazmu, penis pozostaje w pupie, a przytuleni partnerzy zasypiają. Wspaniale usypia się czując taką bliskość z partnerem. Dodatkowo jeśli przez sen nie ruszacie się za bardzo, penis pozostanie w środku aż do przebudzenia. Mężczyzna wstając i czując swym penisem ciepło partnerki zwykle uzyskuje niewiarygodną erekcję, ponadto zwieracz działając jak pierścień wokół członka sprawia, że staje się on większy niż zwykle. Kobieta też jest rozbudzona i oczywiście od razu gotowa do współżycia.

Pomiędzy nogami
Partnerka leży na boku, górna noga ugięta i uniesiona. Partner klęka wokół dolnej nogi, przysuwając się wnika do środka. Bardzo głęboka penetracja. Jeśli kobieta uniesie wysoko nogę i rozchyli ręką pośladki to cały penis może wejść do pupy (tak, że podbrzusze partnera będzie dotykało krocza kobiety). Doskonała pozycja dla mężczyzn, gdyż penis jest maksymalnie pobudzany. Zadowolone będą również kobiety, którym podoba się głęboka penetracja. Należy jednak uważać, bo jeśli penis jest wyjątkowo długi w tej pozycji kobieta może mieć problem z pomieszczeniem go w sobie (bardzo długi penis zmieści się tylko w pozycji od tyłu). Ponadto gwałtowna, tak głęboka, penetracja może wywołać silny ból, dlatego ostatnie centymetry należy posuwać się powoli. Obserwować reakcję partnerki i wsuwać się stopniowo, coraz głębiej. Dopiero po dłuższym stosunku można wykonywać gwałtowne, głębokie pchnięcia. Niektóre kobiety bardzo lubią głęboką penetrację, na początku bądźcie jednak ostrożni i poruszajcie się powoli. Nie koniecznie trzeba też wnikać do końca, a pozycja i tak jest bardzo ciekawa i warta spróbowania.

KOBIETA U GÓRY

Siedząc przodem
Mężczyzna leży na plecach. Kobieta siada na jego wyprostowanym penisie. Są dwa warianty: ona jest przodem lub tyłem do partnera. W obu wariantach różne są doznania odczuwane przez kobietę, najlepiej samemu ocenić który jest lepszy. Pozycja dla kobiet dominujących, dysponują całkowitą swobodą ruchów. Ułożeniem ciała regulują, która strefa erogenna jest pobudzana.

Siedząc tyłem
Tak jak opisano powyżej, w tej pozycji to kobieta ma decydujący wpływ na penetrację. Od niej zależy jak szybko porusza się, jak głęboko ma wchodzić penis. Mężczyzna jedynie może unosić biodra, aby lepiej wyeksponować penisa. Podnosząc natomiast dłońmi pośladki partnerki, pomaga jej w wykonywaniu ruchów frykcyjnych. Bardzo ciekawe urozmaicenie dla każdej pary, pozwoli poczuć kobiecie aktywną rolę. Na pewno spodoba się paniom dominującym.

Kucając
Jeśli kobieta nie siada, ale kuca na penisie, penetracja może być głęboka. Ponadto rozluźnia się zwieracz i penetracja jest łatwiejsza. W tej pozycji silniej pobudzane są wewnętrzne strefy erogenne. Pozycja sprzyja osiąganiu orgazmu analnego.

INNE POZYCJE

Pupa u góry
Kobieta leży na plecach. Unosi wysoko pupę, kolana ma tuż przy głowie. Partner podchodzi od tyłu i uginając nogi wchodzi od góry. Niekiedy musi ręką skierować penisa w dół. W tej pozycji zwieracz jest całkowicie rozluźniony (pupa niekiedy może sama się otworzyć), dlatego penetracja jest łatwa. Trudna, ale ciekawa pozycja. Z pewnością będzie stanowiła duże urozmaicenie. Tak można rozpocząć stosunek, a gdy już trochę zmęczycie się można zmienić na nieco łatwiejszą pozycję.

Kucając na łóżku
Bardzo interesująca pozycja ze względu na szczególne przyjemności jakie odczuwa kobieta oraz łatwość penetracji. Pupa jest naturalnie rozluźniona i rozpoczęcie stosunku nie stanowi problemu. Niezbędne staje się tylko dobranie odpowiedniej wysokości. Jeżeli łóżko jest zbyt niskie, kobieta może kucnąć na stole lub mężczyzna ugnie nogi. Pozycja sprzyja osiągnięciu orgazmu analnego.

Przysiady
Przysiady Trudna, choć ciekawa pozycja. Wymaga dużej sprawności kobiety, a szczególnie silnych nóg. Mężczyzna siedzi wygodnie na krawędzi łóżka lub fotela. Kobieta staje do niego tyłem i wypinając pupę robi przysiad. Partner przytrzymując ręką penisa kieruje go do pupy partnerki. Nie jest to pozycja na długie stosunki ale może wprowadzić urozmaicenie do waszego życia płciowego. Dostarcza przy tym interesujących wrażeń.